Info

avatar Sporadyczne zapiski w tym blogu do dupy robi sterany przez życie reed z miasta Chorzów. Przependalowałem mnóstwo kilometrów, ale do bloga trafiło 4322.32 kilometrów w tym 1821.30 w terenie. Pendaluję z zajebistą średnią wynoszącą 16.46 km/h
NIc ciekawego o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Meine Kamerad

Wyczes roczny

Wykres roczny blog rowerowy reed.bikestats.pl
Dane wypadu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Fahrrad:Leśny gural

Brak licznika

Czwartek, 25 czerwca 2009 · dodano: 25.06.2009 | Commenty 3

Nie wiem czy coś tu pisać. Zmieniałem kierownicę na Race Face i po montażu postanowiłem nie zakładać licznika i reszty dupereli.
Jakoś tak przystojniej wygląda kokpit gdy panuje na nim surowy minimalizm.
Szkoda mi psuć tego efektu.
A zliczanie kilometrów? Po co mi to potrzebne? Żeby się podniecać rosnącymi cyferkami?
Przemyślę to jeszcze, ale zaczynam tracić sens wklepywania tych kmów.
Kategoria , offRoad



Komentarze
bazyl3
| 17:58 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj Na razie pojawiły się delikatne przycierki od "pieluchy", ale pracuję nad likwidacją rzeczy, które czynią ze mnie żółtodzioba. Szkoda, że jest ich wielka kupa :(
reed
| 14:53 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj Bazyl, jeszcze dupska nie przyzwyczaiłeś do codziennego molestowania siodłem? ;-)
Bazyl | 07:14 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj A u mnie, albo podnieta nuworysza, albo genetycznie zakodowana, a u mnie bardziej na wierzchu, potrzeba chwalipięctwa, albo jedno i drugie. W każdym bądź razie rosnące cyferki dają mi siłę potrzebną do wtargania swego, obolałego dupska na siedzenie :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!